Aktualnosci
Decyzja rządu zszokowała opinię publiczną. Kluby i dyskoteki nie wznowią swojej działalności z powodu koronawirusa
1
Zdaniem premiera zwiększenie się liczby zachorowań w innych krajach Europy jest spowodowane właśnie ponownym otwarciem klubów. Erik Smit/Pixabay
Premier Niderlandów poinformował o tym, że planowane ponowne otwarcie klubów i dyskotek musi zostać przełożone. Decyzja ma, zdaniem rządu, uchronić mieszkańców przed rozprzestrzenianiem się COVID-19.
Zamknięte kluby i dyskoteki
Po ponownym otwarciu restauracji i barów zarówno mieszkańcy Niderlandów, jak i przedsiębiorcy byli przekonani, że otwarcie klubów tanecznych jest jedynie kwestią czasu. Teraz premier kraju tulipanów postanowił przedstawić sprawę jasno.
Na konferencji zorganizowanej we wtorkowy wieczór Mark Rutte ogłosił decyzję o kontynuowaniu zamknięcia dyskotek aż do odwołania.
Na konferencji zorganizowanej we wtorkowy wieczór Mark Rutte ogłosił decyzję o kontynuowaniu zamknięcia dyskotek aż do odwołania.
Zamiast skupiać się na rzeczach, których nie możemy zrobić, powinniśmy skupić się na tym, co możemy zrobić pomimo koronawirusa
Zdaniem premiera zwiększenie się liczby zachorowań w innych krajach Europy jest spowodowane właśnie ponownym otwarciem klubów. Te miejsca, gdzie ludzie tańczą nierzadko bardzo blisko siebie, są ogromnym zagrożeniem dla rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Wściekli przedsiębiorcy
Decyzja o utrzymaniu obostrzenia negatywnie wpłynęła na mieszkańców, stęsknionych za tańcem i zabawą, ale przede wszystkim na przedsiębiorców, którzy podważają jej celowość.
W niderlandzkich mediach wypowiedział się m.in. Jom Lukaszczyk, który reprezentuje sektor klubów nocnych Nachtbelang. Jego zdaniem rząd nie pomyślał o tym, jak wiele pieniędzy tracą właściciele, każdego dnia, kiedy ich klub jest zamknięty. Zaznaczył także, że zamknięcie tych miejsc ma ogromny wpływ na młodych ludzi, dla których, nierzadko, taniec był jedyną formą rozrywki.
Według Joma Lukaszczyka zachowanie bezpiecznego dystansu 1,5 metra jest niemożliwe, ale odpowiednia wentylacja miejsc będzie wystarczającym zabezpieczeniem dla gości. Ponadto grupa Nachtbelang może wprowadzić ograniczenie wieku po to, by wykluczyć osoby starsze, które są w grupie podwyższonego ryzyka.
W niderlandzkich mediach wypowiedział się m.in. Jom Lukaszczyk, który reprezentuje sektor klubów nocnych Nachtbelang. Jego zdaniem rząd nie pomyślał o tym, jak wiele pieniędzy tracą właściciele, każdego dnia, kiedy ich klub jest zamknięty. Zaznaczył także, że zamknięcie tych miejsc ma ogromny wpływ na młodych ludzi, dla których, nierzadko, taniec był jedyną formą rozrywki.
Według Joma Lukaszczyka zachowanie bezpiecznego dystansu 1,5 metra jest niemożliwe, ale odpowiednia wentylacja miejsc będzie wystarczającym zabezpieczeniem dla gości. Ponadto grupa Nachtbelang może wprowadzić ograniczenie wieku po to, by wykluczyć osoby starsze, które są w grupie podwyższonego ryzyka.
Rozrywka w Niderlandach
Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie lokale w kraju tulipanów: restauracje, coffee shopy, kluby i bary zostały zamknięte 15 marca.
Kiedy po dwóch miesiącach doszło do ponownego otwarcia, zapowiedziano, że kluby pozostaną jeszcze przez jakiś czas zamknięte. Pozostałe miejsca mogły być ponownie odwiedzane przez gości, jednak z zachowaniem odpowiednich zasad bezpieczeństwa.
Aktualnie korzystanie z lokali gastronomicznych nadal wiąże się ze stałą dezynfekcją rąk przez klienta. W restauracjach będą znajdować się żele antybakteryjne i mydła. Ponadto przy stoliku mogą znajdować się maksymalnie 4 osoby.
To może Cię zainteresować
05-09-2020 12:46
1
0
Zgłoś